Szumy uszne – przyczyny i leczenie
Chociaż na ogół szum kojarzy się raczej błogo przywołując wspomnienia wakacji nad morzem albo na leśnym campingu, szumy uszne niestety nie należą do wrażeń przyjemnych. Ta specyficzna dolegliwość potrafi przysporzyć problemów zarówno na etapie diagnostyki, jak i leczenia. Czym w zasadzie są szumy uszne, jak przebiega leczenie i czy można je całkiem wyeliminować?
Co to za przypadłość i jak się objawia?
To dolegliwość określana przez doświadczających jej przejawów na różne sposoby. Omawiane szumy nie są bowiem zawsze odbierane jako szum w uszach. Mogą doskwierać także jako dzwonienie w uszach, piski, trzeszczenie, tykanie, gwizdanie, syczenie czy szmery. Pojawiają się z różną częstotliwością i zróżnicowanym nasileniem. Czasami słyszane są jednostronnie, czasem zaś w obydwu uszach lub jedynie jako wrażenie “w głowie”.
Skąd się biorą szumy uszne?
Przyczyna szumów usznych nie jest jednorodna, w związku z czym często niełatwo ją ustalić. Dzięki pogłębionej diagnostyce i wcześniejszemu wykluczeniu schorzeń natury laryngologicznej oraz neurologicznej, można wskazać kilka częściej odpowiadających za powstawanie szumów przyczyn. W wielu przypadkach są to:
- zmiany zwyrodnieniowe odcinka szyjnego kręgosłupa
- urazy w obrębie głowy i/lub szyi
- zbyt wysokie ciśnienie tętnicze
- dysfunkcje stawów skroniowo-żuchwowych
- przewlekły i znaczny stres.
Kogo najczęściej dotyczy ten problem?
Szumy uszne to dolegliwość występująca głównie u dorosłych, chociaż może dotykać także dzieci. Badania prowadzone przez Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu wskazują na rosnącą tendencję skali zjawiska, które obecnie zauważa u siebie ok 20% Polaków, zaś 5% określa problem jako istotnie dokuczliwy.
Czy można wyleczyć szumy uszne?
Wiele zależy od przyczyn, które będą warunkowały wybór właściwej ścieżki leczenia. Ponieważ na ogół jest to dolegliwość złożona, w przypadku braku jasnej etiologii problemu, najlepiej sprawdza się podejście interdyscyplinarne, łączące w sobie metody i doświadczenia różnych form oddziaływania na organizm.
Gabinetowa praktyka fizjoterapeutyczna i liczne świadectwa pacjentów zgłaszających całkowite ustąpienie dolegliwości lub przynajmniej znaczną poprawę oraz większy komfort życia, napawają optymizmem.
Bywa, że przyczyna pozostaje nieuchwytna, jednak nawet wówczas dolegliwość można z powodzeniem leczyć objawowo i eliminować dotkliwe skutki jej występowania.
Fizjoterapia na szumy uszne
Większość odwiedzających gabinet fizjoterapii Warszawskie Kręgi pacjentów ma już za sobą szereg badań, które nie wykazały niepokojących nieprawidłowości natury stricte laryngologicznej czy neurologicznej.
Na szczęście nowoczesna fizjoterapia oferuje wiele konkretnych form pomocy w tym przypadku. Terapia manualna przynosi wielu pacjentom długo oczekiwany przełom.
Szumy uszne – jak pomaga fizjoterapia?
Indywidualnie dobrane techniki i metody pracy manualnej mogą pomóc w skutecznym wyeliminowaniu problemu szumu lub piszczenia w uszach. Dzięki zastosowaniu elementów m.in. masażu tkanek głębokich, rozluźniania mięśniowo-powięziowego, pinopresury czy suchego igłowania, oddziałujemy w sposób terapeutyczny nie tylko na same objawy, ale nade wszystko przyczynę. Zarówno bowiem przyczyniające się do sprawy kwestie starych urazów, zaburzeń pracy stawów skroniowo-żuchwowych czy choćby chroniczny stres, leżą w kompetencjach fizjoterapeuty.
Najważniejsze są tu holistyczne a zarazem indywidualne podejście zarówno na etapie diagnostycznym, jak i w samej terapii schorzenia.
Męczą Cię szumy uszne? Umów wizytę u doświadczonego fizjoterapeuty i pozwól sobie pomóc.
